Kolejna wysepka. Kolejny uroczy, bezludny zakątek na końcu świata. Szmaragdowa woda, masa rybek, zieleń. W czasie rejsu widzieliśmy kilka miejsc, które można nazwać rajem. Przystanków było kilka lub kilkanaście w miejscach, których nazw nie pamiętam, a wysepki te na mapach googla nazw nie mają.Wodospad na wysepce Mojo dodawał jej uroku a nam pozwolił pochlapać się w "słodkiej" wodzie :). a na innej wysepce kąpaliśmy się w słonym jeziorze. Masa wrażeń.