Lądujemy w Medanie. Mamy zarezerwowany nocleg więc pozostaje nam tylko znaleźć transport. Nie decydujemy się na taksówkę, choć bez specjalnego powodu. Zabieramy się z prywatnym przewoźnikiem. Hotel robi przyjemne wrażenie, przynajmniej do czasu wejścia do dusznego pokoju bez okna. Ulicę, na której się znajduje też nie można nazwać turystyczną, ale po poprzednich pobytach w Azji nie robi to na nas złego wrażenia. Później okazuje się, ze obsługa jest bardzo uprzejma i pomocna.
W Medanie plan mamy następujący:
1. Pałac Sułtana
2. Wielki meczet
3. Poczuć klimat Indonezji.
4. Kupić replementy na komary :)
Pierwsze co nas zaskakuje to to, że o 22.10 już nic nie da się zjeść. Kuchnia we wszystkich odwiedzonych przez nas miejscach jest już zamknięta.
Realizacja planu:
1. Pałac Sułtana - obejrzany.
2. Wielki meczet - obejrzany
3. Poczuć klimat - nareszcie znowu w Azji :)
4. Replementy - nie kupione!
Chcieliśmy zakupić polecane na forach replementy zawierające jakiś wysoki poziom składnika aktywnego, ale znaleźliśmy max 30% więc nie kupiliśmy z nadzieją, że będzie coś lepszego w Bukit Lawang.
Po zwiedzaniu i nie udanych zakupach przyszedł czas na dalszą podróż. Zamówiliśmy z pomocą recepcjonistki taksówkę pod hotel, ale po godzinie i kilkakrotnym zapewnieniu, ze jeszcze 10 minut postanowiliśmy złapać coś na ulicy. Korki i ruch uliczny wydawał się nie dawać szans na jakikolwiek ruch. Zdecydowaliśmy się na transport motorkiem z przyczepką, gdyż była pewna nadzieja na szybszą jazdę w tym korku. Po wytargowaniu kwoty nie satysfakcjonującej nas wcale :) ruszyliśmy. Pojazd taki niestety jest troszkę za mały dla 2 europejczyków z 4 plecakami :), ale po chwili wszystko sie dało pomieścić. Po dłuuuzszej chwili (40 minut) udaje na się dojechać do dworca skąd odjeżdżają busy do Bukit Lawang.. Zgodnie z sugestiami z forów podróżniczych stramy się znaleźć duży autobus, ale takiego nie ma. Mamy dość nachalne propozycje, żeby wsiąść di busika, ale jesteśmy uparci. W końcu pakujemy się do autobusu płacą 50 000 rupii za dwie osoby, co wydaje nam się dobrą ceną. Jesteśmy sami więc nabieramy podejrzeń. I słusznie po przejechaniu kilku kilometrów zostajemy przepakowani do busa, którym nie chcieliśmy jechać na początku. Poddajemy się - uroki Azji. Dalsza droga upływa bez przeszkód, choć jest dość tłoczono. W drodze poznajemy miłą dziewczynę, która organizuje nam "towarzystwo" swojego brata w Bukit Lawang.
Informacje praktyczne:
Taksówkę do hotelu zamówić warto minimum 2 godziny wcześniej.
Zjeść kolację lepiej do 22.00
Dla oszczędzenia czasu warto sprawdzić na mapie kierunek w którym się jedzie bo sporo ulic w Medanie jest jednokierunkowych i objechanie może okazać się bezsensowną stratą czasu i pieniędzy.
Właściwa opłata za bus Medan-Bukit Lawang to 20 000 rupii.
Czas przejazdu Busem waha się pomiędzy 2 a 3 godziny.