Geoblog.pl    sylwiaimarcin    Podróże    Indonezja 2013    Bukit Lawang - Orangutany !!!
Zwiń mapę
2013
10
kwi

Bukit Lawang - Orangutany !!!

 
Indonezja
Indonezja, Bohorok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12456 km
 
Po przyjeździe do celu rzeczywiści oczekuje nas brat naszej towarzyski z busa. Dojeżdżamy do wsi motorkiem z przyczepką i ... zaczyna padać. Nie padać - lać - prawdziwa ulewa z lasów tropikalnych. Upieramy się, że chcemy iść do Gerden Inn, ale w końcu wpadamy w sidła naszego opiekuna i wynajmujemy pokój u niego. Przekonuje nas cena i lokalizacja oraz to, że pokój, a właściwie domek jest uroczy. Co więcej kupujemy w niego treking po dżungli za dobra cenę. Zadowoleni czekamy, aż przestanie padać i idziemy na obiad. Rarytasy. Nasze pierwsze Gado-Gado.

Na drugi dzień 9.00 spotykamy się z naszym przewodnikiem i prawie biegiem idziemy do dżungli. Pierwsze podejście i już mam zadyszkę. Ale zaraz wynagradza mnie widok baraszkujących małpek. Dżungla nie niesamowita, ale przed wyprawa warto trochę pochodzić na siłownie lub w jakiś inny sposób przygotować się kondycyjne. Dość długo idziemy zanim spotykamy pierwszego orangutana śpiącego spokojnie na drzewie. Nie jesteśmy w pełni zadowoleni. Później rozsiadamy się nad strumieniem, w którym pływają żółwie i jemy lunch serwowany przez naszych przewodników. Pyszny. Ryż smażony z jakiem sadzonym i sałatką a na deser świeży ananas. Najedzeni i troszkę wypoczęci ruszamy w dalszą drogę. Wreszcie są!!! Grupa orangutanów z małymi buszuje na drzewach kilka metrów od nas. Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, żeby się nimi nacieszyć. Warto było. Zadowoleni powędrowaliśmy dalej i niespodzianka. Kolejny orangutan wędruje sobie ścieżką na przeciwko nas. Zupełnie jak człowiek. Okazuje się, że może być niebezpieczny więc wycofujemy się pospiesznie, ale cały czas jest w zasięgu wzroku. Jest super.

Po kilku godzinach i spotkaniu kilku gatunków innych małpiszonów docieramy nad rzekę gdzie jest nasze obozowisko. Jesteśmy naprawdę wykończeni. Kąpiel w rzecze pozwala nam na ukojenie zmęczonych mięśni. Tymczasem nasza ekipa przewodników przygotowuje lunch. Wysiłek fizyczny sprawia, że smakuje naprawdę wyjątkowo.

Wieczorem rozrywka w postaci magicznych sztuczek w wykonaniu przewodników oraz żarty i gra w karty. Po odnalezieniu największego pająka jakiego mogłam sobie wyobrazić nastrój troszkę sklęsł więc poszliśmy spać. Zaczęło padać i padało prawie całą noc. Nad nami czuwał jeden z przewodników, patrolujących okolicę całą noc. Pomimo wizji pająków i innych insektów spało się świetnie.

Rano śniadanko - naleśniki z bananami w towarzystwie stada małpek, które miały ochotę coś zwędzić oraz wielkich jaszczurów.

Potem wyprawa nad malutki wodospadzik i ostatnia atrakcja - rafting. Padało w nocy więc rzeka była wezbrana co zapowiadało zwiększone atrakcje i rzeczywiści było świetnie. Mokrzy, ale zadowoleni lądujemy w Bukit Lawang.

Niezapomniane przeżycia!

I co ważne komarów prawie nie było :), ale to chyba zależy od okresu.

Informacje praktyczne:
- Ładne i luksusowe noclegi znajdują się na końcu wioski w okolicy punktu karmienia orangutanów (200 000 za pokój). Dotarcie tam to około 20 minut od początku wioski. Tańsze noclegi (czyste, ale proste) znajdują się po drugiej stronie rzeki (ok 50 000 za pokój).
- Treking powinien kosztować około 50 $ za osobę, ale zawiera pełne wyżywienie włącznie z przekąskami i deserami.
- Wodospad można sobie odpuścić - nie robi szczególnego wrażenia.
- Dostępne replementy były bardzo zwyczajne, więc tych z większą zawartością składnika aktywnego lepiej poszukać w Medanie.
- Warto zabrać lekki śpiwór i moskitierę, dla "świętego spokoju", choć my nie mieliśmy i też nie było problemu.
- Na pewno nie warto zabierać luźnej odzieży na treking po dżungli bo bardzo łatwo potargać o wystające pnącza i konary.


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2013-04-08 18:56
a było tak blisko........szkoda, że zabrakło czasu.........
będą zdjęciołka tych cudownych zwierzaków ?
 
G.G.
G.G. - 2013-04-09 09:43
No to powodzenia:-)
Życzę udanego wypadu!
 
mirka66
mirka66 - 2013-05-03 20:27
Wycinaja lasy,a co z orangutanami ?
 
 
zwiedzili 6% świata (12 państw)
Zasoby: 62 wpisy62 10 komentarzy10 64 zdjęcia64 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.11.2016 - 07.11.2016
 
 
07.11.2016 - 07.11.2016
 
 
02.05.2013 - 02.05.2013