Rilaks w Yogi

Podróż mineła bardzo przyjemnie. Piękne widoki na terasie zniechęcały do spania. Warto przejechać tą trasę pociągiem. Zgodnie z planem o 14.30 wtaczamy się na stację.
Wychodząc z klimatyzowanego pociągu tradycyjny szok temperaturowy, ale szybko pakujemy się do taxi, która zawozi nas do naszego hotelu.
Na www.agoda.com wybraliśmy hotel Fevehotel.
Dobra lokalizacja,przystępna cena ładne pokoje, basen, klima. Przyda nam się trochę luksusów. Miał być i masaż, ale rezygnujemy, dziwne bo masują tylko w pokojach gości.
Jemy coś na mieście, basen, czilałcik pełną gębą. Wieczorem jedziemy do centrum uczcić urodziny brata. Pobieżnie oglądamy centrum - dzielnicę turystyczną.
Weekend więc główna ulica zapchana tłumem, tańczą, grają i śpiewają. Oczywiście też handlują:)
Dobra kolacja i jeszcze lepsze piwko.
Oglądamy hoteliki gdzie możemy przenocować przez następne dwie noce. Możliwości są spore, mamy parę podpowiedzi z forów turystycznych. Niestety w tych miejscach na basen niema co liczyć, ale też cena o 50% niższa - starczy tego rozpasania :)
Jutro coś wybierzemy i ruszamy na zwiedzanie okolic.

Info:
taksi dworzec Yogykarta - hotel ok 5km 18tys IDR ok 6zł
hotel Feverhotel 110zl za pokój 2 osobowy ze śniadaniem
obiad z piwkami dla 2 osób 80tys IDR ok 25zł

Zdjęcia (4)

Komentarze (0)